← Wróć na blog

Podróżowanie na zlecenie

Wszyscy podróżują w tych czasach i wygląda na to, że wszyscy tez są fotografami.
Czy to sprawia, że jesteśmy fotografami podróżującymi lub podróżującymi, którzy fotografują? W każdym razie jaka jest różnica?
W tym artykule chcę pokazać trochę życia profesjonalnego fotografa podróżującego wraz z kilkoma wskazówkami dotyczącymi handlu. To handel, który jest obecnie wyciskany ze wszystkich kierunków i jak wiele prac związanych z fotografią, nigdy nie jest tak, jak wygląda z zewnątrz. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że fotografia podróżnicza to zawsze ciężka praca, czasami frustrująca, często źle płatna i prawdopodobnie mimo wszystko najlepsza praca na świecie! Więc jeśli myślisz o wejściu na rynek, to jest to tekst dla Ciebie.
Początkowo studiowałem fotografię dokumentalną, a kiedy kilka lat temu przeprowadziłem się do Włoch, doszedłem do wniosku, że dopóki nie opanuję języka, najlepszą rzeczą, jaką mogę zrobić, jest fotografowanie w innych krajach. Zacząłem więc pracować w czasopismach turystycznych na zlecenie w Europie i poza nią. W tamtych czasach płacono całkiem nieźle, a zdjęcia, po ich opublikowaniu, mogły pójść do biblioteki magazynowej, aby z czasem przynieść dodatkowe dochody. To jest nadal aktualne, chociaż ceny drastycznie spadły.
Ale mimo tego, że nie płacą tak, jak kiedyś, poleciłbym każdemu młodemu fotografowi, aby spróbował przygotować jakieś historie dla magazynu podróżniczego.
Nie oczekuj sławy i chwały. To, co oferują, jest jeszcze bardziej wartościowe; fantastyczna nauka o tym, jak szybko i skutecznie pracować na miejscu, obejmująca szeroki zakres tematów w krótkim czasie. Typowy dzień może oznaczać, że fotografujesz krajobrazy, reportaże, jedzenie, wino, portrety i wnętrza, jeden po drugim, przy minimalnym wyposażeniu, a dziennikarz stuka nogami, chcąc iść dalej, ponieważ harmonogram jest tak pełny. Nie ma czasu na relaks na plaży.

Moim pierwszym zadaniem w podróży była podróż na grecką wyspę Lesbos z bronią SQA i 20 rolkami filmu. Jak zwykle istniała szeroka gama tematów, z którymi można się zmierzyć każdego dnia. Lesbos, Grecja - Sime Photo

Dobrą wiadomością jest to, że wrócisz do domu z opowieściami, które zaimponują znajomym, a niektóre obrazy mogą ostatecznie doprowadzić Cię do innych interesujących dziedzin fotografii. Tak się stało ze mną. Zacząłem jako fotograf podróży i skończyłem jako fotograf żywności, portretów i wnętrz. Podróż pozwoliła mi zbudować portfolio, dzięki czemu mogłem zaprezentować się profesjonalnie w każdej z tych specjalności. Nadal robię zdjęcia do czasopism turystycznych, ale w dzisiejszych czasach jest to zawsze związane z jedzeniem i winem, portretami lub wnętrzami.
Ok, więc to jest tło. Przyjrzyjmy się teraz bliżej niektórym aspektom zadania. Prawdopodobnie powinniśmy zacząć od najłatwiejszej i najmniej ważnej rzeczy, którą jest…

Sprzęt
Mam dwa zestawy do wyboru, w zależności od zadania; jednego bezlusterkowca a i jedną lustrzankę. Ze względu na ten artykuł skoncentruję się na lustrzance. Oto co znajduje się w torbie:
• Nikon D800 - to mój koń roboczy. To naprawdę mnie nie ekscytuje, ale zawsze wykonuje świetną robotę i nigdy mnie nie zawiedzie. Ładne duże pliki oferują miejsce do kadrowania, jeśli to konieczne.
• Kabel do wyzwalania zdjęć Nikon - kiedy tylko jest to możliwe, fotografuję na statywie, z podniesionym lustrem i kablem w dłoni.
• Obiektywy - przez wiele lat pracowałem z kamerą średnioformatową i tylko trzema obiektywami; standardowy, szeroki i średni teleobiektyw. Dobrze mi zrobiły. Nadal uwielbiam stałe obiektywy, ale wygoda zoomu jest nieoceniona, a Nikkor 24-70 mm f2.8 jest obiektywem wysokiej jakości, więc pozostaje w aparacie. W zależności od wykonywanej pracy biorę inne obiektywy; Makro 60 mm f2,8 dla żywności, 50 mm f1,8, jeśli chcę być kompaktowy i lekki, 85 mm f1,8 dla portretów i obiektyw 24 mm PC (Perspective Control), aby utrzymać rzeczy prosto w wysokich miastach, takich jak Nowy York. Mam szersze i dłuższe obiektywy, ale często nie używam ich w podróży, więc zazwyczaj pozostają z boku.

Niektóre rzeczy można zrobić tylko ze statywem. Nikon D800 z obiektywem PC 24 mm i 9 stopni filtra neutralnej gęstości. Wystawiony na f8 przez 8 sekund na statywie Manfrotto 055. Times Square, Nowy Jork - Sime Photo

• Filtr polaryzacyjny - nigdy nie wychodź z domu bez niego. Jest kilka dobrych artykułów, aby zrozumieć, dlaczego warto je sprawdzić.
• Filtry ND (3-stopniowe i 6-stopniowe) - zawsze przydatne, zarówno przy długich ekspozycjach, jak i przy fotografowaniu z szeroką przysłoną, zachowując poniżej czasu synchronizacji lampy. . bardzo przebiegły.
• Statyw oświetleniowy Nano - do stawiania owietlenia.
• Statyw z włókna węglowego Manfrotto 055 - dla mnie jest to idealna wysokość bez konieczności podnoszenia kolumny, dzięki czemu jest super stabilny i lekki. Wiem, że przeciąganie statywu przez cały dzień nie jest łatwe, ale kiedy go potrzebujesz, to naprawdę go potrzebujesz.
• Głowica kulowa Manfrotto XPRO - to nowy dodatek do mojego zestawu. Jest to dobrze wykonana, magnezowa głowica kulowa, łatwa w użyciu i wystarczająco stabilna, aby obsługiwać profesjonalny korpus i obiektyw DSLR.

Głowica kulowa XPRO jest idealna do podróżowania z lustrzanką cyfrową. Jest wytrzymały, gładki i ma dobrej wielkości dźwignie, które ułatwiają jego użytkowanie. Prato della Valle, Padwa, Włochy

• Lampa błyskowa Nikon SB-800 - to klasyczny i po prostu działa. Używam go w trybie ręcznym, nigdy TTL, więc prosty kabel synchronizacyjny jest wszystkim, czego potrzebuję do użycia lampy błyskowej poza aparatem bez wyzwalaczy radiowych.
•Odblaskowy parasol - doskonały do szybkich portretów lub jedzenia, gdy nie ma naturalnego światła.
• Mały reflektor Lastolite - do żywności z naturalnym światłem.
•MacBook Pro do pobierania i przeglądania plików późno w nocy w pokoju hotelowym. Nie ma odpoczynku dla złych.
Ok, to wszystko, co powiem o sprzęcie, ponieważ chociaż ważne jest posiadanie odpowiednich narzędzi, myślę, że prawdziwy sekret profesjonalnej fotografii podróżniczej leży gdzie indziej. Gdybym musiał wybrać trzy słowa, aby je podsumować, byłyby to; planowanie, treść i ciekawość.
Weźmy je po kolei pod lupę.

Planowanie
Internet sprawił, że planowanie stało się o wiele łatwiejsze niż kiedyś. Dzięki prowizjom czasopisma edytor zdjęć zazwyczaj podaje mi listę tematów lub tematów, które powinny zostać omówione w artykule, więc zaczynam od zbadania ich online, aby poznać lokalizację lub temat. To samo dotyczy fotografowania.
Staram się znaleźć obrazy, które zostały tam zrobione, więc mogę zrozumieć, jakie są najlepsze punkty widzenia. Mogę również odwiedzić wirtualnie na Google Earth, aby się rozejrzeć. Mogę zbadać czasy przypływów, więc wiem, że kiedy tam dotrę, nie znajdę osuszonego portu ani plaży pokrytej wodorostami. Oczywiście mogę sprawdzić prognozę pogody. Mogę także śledzić ruch słońca w ciągu dnia za pomocą aplikacji takich jak The Photographers Ephemeris. Dzięki temu widzę najlepszy czas na zrobienie zdjęcia w konkretnym miejscu, nawet w jednym budynku, dzięki czemu wiem dokładnie, gdzie stać, o której godzinie i w jakim dniu uzyskać kąt światła, którego potrzebuję. Zawsze będą wypadki i zła pogoda i zmienione plany, ale im bardziej jestem przygotowany, tym lepiej.
Jeśli chodzi o światło, pamiętaj, że najsłodsze rzeczy zdarzają się wczesnym rankiem i wczesnym wieczorem, więc zaplanuj swój dzień. Jedz zdrowo i staraj się odpoczywać w godzinach południowych, gdy słońce jest wysoko. Zachowaj energię na później.

Ciekawe rzeczy dzieją się wczesnym rankiem, więc zaplanuj swój dzień wokół światła. Trentino, Włochy - Sime Photo

Treść
To jest podchwytliwe. Jako profesjonalista zazwyczaj próbuję połączyć trzy rzeczy, jeśli chodzi o treść. Pierwsza jest estetyczna, druga kulturowa, a trzecia związana jest z potrzebami klienta lub rynku.
Jeśli chodzi o estetykę, obraz musi wyglądać dobrze. Światło i kompozycja odgrywają rolę, ale myślę, że to jest oczywiste. Istnieje wiele innych artykułów, które zajmują się techniką fotograficzną, więc powiem tylko jedno; przejąć kontrolę.

I bądź przygotowany na sporadyczne szczęście! - Park Narodowy Yosemite, Kalifornia - Obrazy 4Corners

Drugą rzeczą, której szukam pod względem treści, jest jakiś element kulturowy. Obraz musi reprezentować aspekt lokalizacji, stylu życia lub osoby w sposób wyraźnie „czytelny” dla widza. Jeśli fotografuję na przykład włoskiego faceta siedzącego przed barem, chcę, żeby był to ikoniczny wizerunek włoskiego faceta siedzącego przed barem. W skrócie, nie powinno to być banalne. Nie powinno być po prostu „ładne”. Musi połączyć jakość estetyczną z pewnym stopniem treści kulturowych. To nie jest tak, że myślę o tym wszystkim podczas fotografowania. Są to wybory, które są dokonywane podświadomie, ponieważ tworzysz obrazy, zwłaszcza jeśli w ogóle zanurzasz się w fotografii i kulturze wizualnej. Więc spróbuj to zrobić!

Prosty obraz, ale udaje mu się być „włoskim”. Ferrara, Włochy - Sime Photo

Trzecia rzecz dotycząca treści, którą muszę rozważyć, dotyczy zaspokajania potrzeb klienta. Nie tylko jeśli chodzi o przedmiot lub historię, ale także pod względem stylu, który zwykle publikują. Czy jest spokojnie czy dynamicznie? Klasycznie czy współczesne? Prostolinijne czy ironiczne? Będę również musiał wiedzieć, czy preferują pionowe lub poziome układy, więc zachowam procent jednego formatu wyższy niż drugi podczas fotografowania. A w przypadku potencjalnych zdjęć otwierających lub rozkładówek dwustronnych zostawię miejsce na zgięcie na środku lub na tekst, który może nałożyć obraz. To wszystko, o czym staram się pamiętać.
Ostatnia rzecz, zanim odejdziemy od treści. Obejrzyj zdjęcia ilustrujące ten artykuł. Kilka z nich było dość spontanicznych, ale większość z nich była wstępnie wizualizowana. Często pracuję, znajdując scenę - „potencjalną” fotografię - a potem po prostu czekam, aż wydarzy się w niej coś interesującego. To także dobra sztuczka w fotografii ulicznej, ponieważ pozwala w jakiś sposób określić swoje terytorium. Przed wystrzeleniem migawki sprawdzam, czy ludzie wchodzący w scenę są spójni (zwykle najlepiej unikać wózków i toreb na zakupy). Ogólnie rzecz biorąc, bądź cierpliwy, uważaj i kontroluj tworzoną treść.

Bergen, Norwegia / Sime Photo, obrazy San Francisco / 4Corners, Nowy Jork - Sime Photo

Ciekawość
Bądźmy szczerzy, nie jest tak trudno zrobić niesamowite zdjęcie, jeśli zdarzy ci się stać przed czymś niesamowitym. Myślę, że trudniejsze, ale ostatecznie bardziej satysfakcjonujące, jest próba opisania miejsca poprzez własne postrzeganie. Dla mnie osobiście są to drobne szczegóły, które widzę kątem oka podczas podróży, które przypominają mi, że jestem dokładnie tam i nigdzie indziej. Uwielbiam chodzić powoli. Im wolniej chodzisz, tym bardziej twoje oczy zauważą. Nawet drobne szczegóły zaczynają mieć znaczenie. Zrób krok dalej i zostań gawędziarzem. Zamiast myśleć o pojedynczych obrazach, zaczynasz myśleć w kategoriach narracji; seria obrazów, które mogą współpracować, aby opowiedzieć historię lub wspierać się nawzajem w celu rozszerzenia przekazywanych przez nich wiadomości. Jeśli możesz to zrobić, wtedy rzeczy mogą nagle stać się interesujące.

Pomyśl, jak obrazy, nawet proste szczegóły, mogą współpracować, aby stworzyć narrację.

Powinienem chyba wspomnieć, że przez większość czasu, kiedy mam zadanie, zwłaszcza gdy pracuję sam z otwartym briefem, jestem przekonany, że wszystko idzie naprawdę źle. To normalne. Rozwiązaniem, które znalazłem, jest rozmowa z ludźmi. Muszę czuć się, jakbym wykraczał nad powierzchnię rzeczy i budował jakiś związek z tym, co jest wokół mnie, nawet jeśli przelotnie. Kiedy usiłuję znaleźć „klucz” w danym miejscu, często wystarczy jedna rozmowa z nieznajomym lub kontakt z jedną przypadkową fotografią, która łączy całość i ustawia mnie na właściwej drodze.
Ciekawość i chęć rozmawiania z ludźmi zawsze będą pomocne.

Pamiętam, że te zdjęcia młodego piekarza i starego Triumph Herald na Malcie wystarczyły, by postawić mnie na właściwej drodze, wizualnie, do końca zadania. Malta - Sime Photo

Powrót do domu
To, co próbuje zrobić, to dać wam trochę wglądu w życie i przemyślenia profesjonalnego fotografa pracującego w podróży. Jak powiedziałem na początku, prawdopodobnie w pewnym stopniu wszyscy jesteśmy fotografami podróżującymi. W końcu różnica nie dotyczy sprzętu, nie chodzi nawet o to, kto robi najlepsze zdjęcia… cokolwiek „najlepsze” oznacza. Myślę, że prawdziwa różnica polega na tym, że profesjonaliści muszą wracać do domu ze zdjęciami, które zaspokajają potrzeby ich klientów pod względem stylu i treści, a oni będą planować całe swoje dni na osiągnięcie tego i nic więcej. Bez zakłóceń. Szczęśliwy klient jest jedyną rzeczą, która ma znaczenie, jeśli chcecie ponownie pracować. W związku z tym prawdopodobnie nie jesteśmy najbardziej interesującymi ludźmi, z którymi się podróżuje! Podsumowując, czego się nauczyliśmy? To trudna praca i musisz zaoferować coś naprawdę wyjątkowego, jeśli zamierzasz z tego żyć. Fotografia podróżnicza z pewnością da Ci niesamowite wrażenia i może działać jako starter do innych specjalności. Oczywiście jest ogromna konkurencja, ale jestem optymistą. Żyjemy w świecie, w którym panuje głód obrazów, a dla młodych, utalentowanych fotografów, którzy szukają nowych rynków, zawsze będą możliwości.

Colin Dutton

Urodzony w Londynie w 1966 roku. Po ukończeniu studiów na wydziale fotografii dokumentalnej na Uniwersytecie Walijskim, Colin przeprowadził się do Włoch w 2002 roku, gdzie mieszka z żoną i dziećmi. Profesjonalny fotograf z klientami na całym świecie, specjalizuje się we wnętrzach, redakcji i reklamie na miejscu. Poza pracą komercyjną, Colin kontynuuje rozwijanie własnych projektów książek i wystaw, a także przedstawia rozmowy i warsztaty na temat fotografii.